Po raz kolejny miałem okazję odwiedzić krakowskie Muzeum Narodowe – Galerię Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach. Znajduje się tam najwybitniejsze dzieło Henryka Siemiradzkiego – „Pochodnie Nerona”. Robi wrażenie – nie tylko ze względu na swoją wielkość. To cały ogrom szczegółów, na które nie zwraca się uwagi patrząc przez monitor komputera. Dzieło ma wymiary 385 x 704 cm. Na artystyczną analizę obrazu przyjdzie czas, w tym wpisie skupiam się na miejscu i otoczeniu dzieła.

pochodnie_nerona_sukiennice_1pochodnie_nerona_sukiennice_2pochodnie_nerona_sukiennice_3

„Pochodnie Nerona” znajdują się w Krakowie od 1879 roku. Wówczas Siemiradzki przekazał obraz jako dar na zaczątek zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie. Tamtejsza rada miejska powołała placówkę do życia 7 października 1879 roku. W przeddzień dwusetnej rocznicy bitwy pod Wiedniem, 11 września 1883 roku na pierwszym piętrze Sukiennic, w dwóch salach od strony ulicy Brackiej otwarto wystawę inaugurującą działalność pierwszego na ziemiach polskich Muzeum Narodowego. W latach 1902-1903 urządzono tam nowoczesną galerię muzealną, która niemal w niezmienionym kształcie przetrwała do wybuchu drugiej wojny światowej. Działalność muzeum przerwana została na kilka miesięcy w czasie pierwszej oraz na pięć lat w czasie drugiej wojny światowej. Nową ekspozycję prezentującą wyłącznie polskie malarstwo i rzeźbę, od okresu Oświecenia do końca XIX wieku, opracowano w latach 1950-1956. Taki sam zakres pokazywanych dzieł utrzymano do dzisiaj. W latach 2007-2010 galeria została poddana gruntownemu remontowi konserwatorskiemu, zyskując także nowy układ i wystrój. Przekształceniu i modernizacji uległy wszystkie muzealne pomieszczenia w Sukiennicach, a na piętrze i półpiętrze pozyskano nowe przestrzenie. Po raz pierwszy udostępniono widzom taras widokowy. Na czas remontu „Pochodnie Nerona” znajdowały się w Muzeum Narodowym w Poznaniu.

„Pochodnie Nerona” znajdują się w Sali Siemiradzkiego – „Wokół akademii”. W taki sposób opisano tę salę w muzeum:

Obrazy i rzeźby prezentowane w tej sali powstały w kręgu sztuki nauczanej na akademiach sztuk pięknych i pokazywanej na oficjalnych wystawach, czyli sztuki reprezentacyjnej, zazwyczaj odpowiadającej gustom i zainteresowaniom elit oraz bogatszej części społeczeństwa.

W wieku XIX sztuka europejska była kształtowana przez akademie, które wpajały studentom zasady twórczości artystycznej wypracowane jeszcze w XVII wieku przez Królewską Akademię Malarstwa i Rzeźby w Paryżu. Zgodnie z tymi zasadami sztuka nadaje realne kształty pięknu idealnemu oraz ilustruje wydarzenia zaczerpnięte z Pisma Świętego, mitologii, literatury i historii, które powinny zostać przedstawione na obrazie jako opowieść, czyli historia. Dlatego właśnie w akademickiej hierarchii gatunków najwyżej stawiano malarstwo historyczne, mniej ceniono pejzaż, portret i malarstwo rodzajowe, a na końcu lokowano martwą naturę.

Wraz z rozwojem badań archeologicznych i historycznych wzrastała znajomość realiów dawnych epok. Od malarzy historycznych zaczęto wymagać, by minione zdarzenia przedstawiali tak, jak mogły wyglądać w rzeczywistości. Ważnym tematem były czasy starożytne, ponieważ w losach prześladowanych chrześcijan czy słowiańskich gladiatorów odnajdywano podobieństwo do sytuacji uciśnionych Polaków. Wyjątkowe miejsce w polskim malarstwie historycznym zajął Jan Matejko: jego dzieła podziwiał i do dziś podziwia cały naród, zaspokajają bowiem pragnienie Polaków ujrzenia pełnej chwały narodowej przeszłości.

Przykładem nowości w akademickim malarstwie religijnym jest obraz Feliksa Cichockiego-Nałęcza, „Matka Boska Prządka”, w którym widać dążenie do uwspółcześnienia i „uczłowieczenia” postaci Matki Boskiej, ukazanej w trakcie codziennej pracy.

Podróże Europejczyków do Afryki i Azji zainteresowały tematyką orientalną polskich artystów, którzy jednak tworzyli raczej nieskomplikowane scenki rodzajowe, uwzględniające egzotyczne stroje i rekwizyty. Tematykę rodzajową polska publiczność akceptowała łatwiej i ceniła wyżej, jeśli towarzyszyły jej odniesienia patriotyczne i jeśli wiązała się z narodową tradycją lub historią. Mimo wynalezienia fotografii, nadal oglądane i cenione – zarówno przez krytyków i publiczność wystaw, jak i przez zleceniodawców – były malowane portrety.

pochodnie_nerona_sukiennice_4

„Pochodnie Nerona” znajdują się na wprost wejścia, zresztą trudno ich nie zauważyć. Oprócz tego w sali jest jeszcze około trzydziestu obrazów, a także kilka rzeźb. Z innych ważnych dzieł warto wymienić chociażby słynny „Hołd pruski” Jana Matejki.

Bystre oko dostrzeże łacińską sentencję znajdującą się na pozłoconej ramie „Pochodni Nerona” – „Et lux in tenebris lucet, et tenebrae eam non comprehenderunt”. Oznacza to „A światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła). To cytat z Biblii (J 1,5), który mówi o przyjściu na świat Jezusa Chrystusa.

Oddział Muzeum Narodowego w Sukiennicach w niedziele jest dostępny za darmo. I wbrew pozorom nie spotyka się tam wtedy jakichś dużych tłumów. Można to uznać za zaletę, ale z drugiej strony…

Podziel się tą wiadomością: